Translate

środa, 27 lipca 2016

10 seriali godnych uwagi


1) DEXTER


2) BREAKING BAD


3) GREY'S ANATOMY


4) HOW TO GET AWAY WITH MURDER



5) MODERN FAMILY


6) TEEN WOLF


7) MY MAD FAT DIARY



8) ORANGE IS THE NEW BLACK


9) HOUSE M.D


10) SHAMELESS


Książka "After. Płomień pod moją skórą" Anny Todd - powieść dla 14-latek czy historia niesamowitej miłości?



AFTER. Płomień pod moją skórą

Anna Todd




Nie obdarzyłam sympatią głównej bohaterki. Jej niezdecydowanie, łatwowierność czasem wyprowadzały mnie z równowagi na tyle, że najzwyczajniej w świecie zamykałam na chwilę książkę, aby ochłonąć. Tessa to poukładana osiemnastolatka z do najmniejszego szczegółu dopracowanym planem na przyszłość. Studia, staż, życie u boku Noah, którego zna od najmłodszych lat, dzieci...
Nie spodziewała się, że to wszystko legnie w gruzach, kiedy pozna aroganckiego Hardina, który kompletnie zawładnie jej malutkim światem i pokaże, jakie oblicza może przybierać miłość.

Właśnie co do Hardina...
Jego postać wykreowana przez Annę Todd zainteresowała mnie o wiele bardziej, nawet jeśli z pozoru miał on być typowym bad boyem. Niesamowicie przystojny, z ciałem niczym bóg, zatapiający smutki w zabawie z przypadkowymi dziewczynami. Znamy ten "typ" w literaturze nie od dziś. Jednakże pod skorupą Hardina, zbudowaną ze smutnej przeszłości i bezczelności, znajduje się wrażliwy i potrafiący okazać miłość i troskę chłopak. Tessa była niczym wiatr, który zerwał z Hardina złą powłokę i między innymi pomógł naprawić relacje z ojcem, macochą i przybranym bratem.

Ich relacja zmieniała się z czasem. Od zwykłego nieporozumienia, zabawy i zdobywania doświadczenia, aż do nieprawdopodobnie wielkiego uczucia, które zmieniło ich oboje. Zdecydowanie można przyznać, że błądzili w kole, składającym się z kłótni i zgód. Chciało się tam czasami przenieść i krzyknąć "Hej, przestańcie być toksyczni!". Jednak, gdyby spojrzeć na to inaczej, to jakiego zachowania można byłoby się spodziewać po bohaterach zbudowanych na zasadzie przeciwieństw (oczywiście z kilkoma małymi wyjątkami, które sprawiły, że w niektórych kwestiach rozumieli się niemal doskonale).

Ilość scen erotycznych razi w oczy. Początkowo było to nieco intrygujące, jednak z czasem miało się ich serdecznie dosyć. Nie zaprzeczę, że seks w rozwoju relacji głównych bohaterów odgrywa znaczną rolę, jednak pojawianie się go co drugim rozdziale (wraz z najmniejszymi szczegółami) niektórych może odrzucić. Poza tym warto zaznaczyć, że powieść początkowo była fanfiction publikowanym w internecie z Harry'm Stylesem. Średni wiek fanów One Direction jest nam znany, więc opowiadanie trafiało głównie do nastolatek w przedziale wiekowym od czternastu do osiemnastu lat. Zresztą podobnie, jak książka. Czytając opis, znajdujący się z tyłu, nikt nie spodziewa się po książce czegoś, podchodzącego pod literaturę erotyczną.

Mimo wszystko w ich historii jest coś, co potrafi chwycić za serce i sprawić, że chce się w to brnąć dalej i przewracać kolejne strony. Polecam, jeżeli szukacie czegoś lekkiego, nie wymagającego analizy.


Ogólna ocena:

3/5




poniedziałek, 25 lipca 2016

Jak dobrze przygotować się do matury z biologii i chemii?

Matury z rozszerzonej biologii i chemii udało mi się zdać z całkiem przyzwoitymi wynikami, więc w dzisiejszym poście postaram się udzielić kilku porad dotyczących przygotowania do matury, a także wymienię książki, które mi w tym pomogły.

BIOLOGIA

W liceum korzystaliśmy z podręczników wydawnictwa Nowa Era. Nie były rewelacyjne, ale również nie najgorsze, więc to na nich bazowałam. Czytając go, często robiłam notatki, które potem przydawały mi się przy powtórkach. 






Wiedzę z tego podręcznika często uzupełniałam czytając książki Barbary Bukały "Trening przez maturą". Materiał w nich czasami znacznie wykracza poza ten, który wymagany jest na maturze. Da się bardzo łatwo zauważyć, które informacje są dodatkowe i tym samym zbędne. Radziłabym się ich raczej nie uczyć. Na tą wiedzę przyjdzie czas na studiach. Zadania z tych książek są ciekawe, jednak niektóre piekielnie trudne. Większości nie przerobiłam, bo wolałam skupić się na rozwiązywaniu matur. 


Jeżeli chodzi o zbiór zadań Witowskiego z biologii to uważam je za niezbędne, tak samo jak w przypadku chemii. Świetnie systematyzuje wiedzę. 


Często korzystałam także z vademecum wydawnictwa Nowa Era. Mimo, że mogłoby się zdawać, że to przepisana, nieco okrojona wersja podręcznika, to zawarte w nim tabelki i schematy bardzo mi pomogły. 

Dodatkowo rozwiązywałam zadania z innej książki tego samego wydawnictwa, w której zawarte były zarówno niektóre arkusze maturalne, jak i autorskie zadania. Główną motywacją, aby po nie sięgnąć był fakt, że moja nauczycielka brała z nich zadania na sprawdziany. 



No i najważniejsze - matury. To im należy poświęcić najwięcej czasu, aby poćwiczyć rozwiązywanie zadań pod klucz. 

CHEMIA

Jeżeli chodzi o ten przedmiot to także podstawą były podręczniki wydawnictwa Nowa Era.






Poza tym przerobiłam wszystkie cztery części zbiorów zadań Witowskiego, które moim zdaniem są absolutnym niezbędnikiem. Mimo, że zadania są bardzo schematyczne, to właśnie dzięki temu dobrze zapamiętacie sposób ich rozwiązywania. 


Korzystałam także ze zbioru zadań Pazdro, które okazały się naprawdę miłym zaskoczeniem. Naprawdę warto przerobić.


No i znowu najważniejszy punkt, czyli matury! Róbcie każdą, na którą traficie, aby "zaprzyjaźnić" się z rodzajem zadań maturalnych. 


Porady dotyczące przygotowań do egzaminu maturalnego.

Po pierwsze - nie starajcie się być ze wszystkiego świetni. Świadectwo z paskiem nie gwarantuje wam dostania się na wymarzoną uczelnię i kierunek, a egzamin dojrzałości zdany z porządnym wynikiem już tak. Skupcie się na przedmiotach, które rozszerzacie. Uwierzcie, że za parę lat nikt nie zapyta wam się o ocenę z języka niemieckiego na koniec szkoły średniej. Dodatkowo nie radzę się niepotrzebnie śpieszyć - przerabianie matur w pierwszej klasie to moim zdaniem głupota, bo rozwiązanie jednego złożonego zadania często wymaga wiedzy z kilku działów. Jeżeli jesteście w pierwszej klasie to uczcie się systematycznie. Na początku trzeciej klasy, kiedy przyjdzie czas na powtórki, wiedza sprzed dwóch lat nie będzie wam całkowicie obca, a cały proces pójdzie znacznie szybciej. Twórzcie mapy myśli, róbcie notatki. Wiele z was zastanawia się pewnie czy korepetycje są niezbędne. Oczywiście, że nie, jednak jeżeli sytuacja finansowa wam na to pozwala, to warto byłoby spędzić kilka godzin miesięcznie przed maturą na korkach. Korepetytorzy często dają dodatkowe materiały, ciekawe zadania, których rozwiązanie z pewnością nie zaszkodzi. 

niedziela, 24 lipca 2016

Fenomen aplikacji Pokemon Go




Gra wyszła w tym miesiącu i od razu zyskała tysiące fanów. Mimo, że póki co jest ona dostępna jedynie na terenie Australii, USA, Japonii i Nowej Zelandii, to szybko znaleźliśmy sposób, aby ją pobrać. Także akcje Nintendo mocno podskoczyły w górę. Wartość spółki wzrosła o 10 milionów. Pokemon Go wyciągnęło na zewnątrz także bardzo dużo Polaków, którzy krążą po okolicy, odwiedzają okoliczne Kościoły czy komisariaty policji w poszukiwaniu pokemonów. 
Ludzie w tej grze dziennie spędzają o wiele więcej czasu, niż w jakiejkolwiek innej aplikacji, bo aż 43 minuty. Krąży wokół niej także masa kontrowersji. W Stanach pewna nastolatka, grając w nią, znalazła zwłoki, a na niektórych napadli bandyci. 


Dlaczego gra stała się takim hitem?
Przede wszystkim dzięki temu, że Pokemon Go jest nowym typem gry, który nie jest tak powszechny, ponieważ pozwala nam zobaczyć poszerzoną rzeczywistość, co dzieje się, kiedy naciskamy na mapę, na danego pokemona. Wtedy pokazuje nam się pokemon znajdujący się dosłownie przed nami. Czy to na chodniku, czy na łące, gdziekolwiek. Jednakże warto wspomnieć, że takie coś już wcześniej się pojawiło. Geocatching, AR i GPS nie są nam znane od wczoraj, aczkolwiek sam fakt, że w aplikacji pojawiły się uwielbiane przez większość, znane przez zarówno starszych jak i młodszych, sprawiło, że odniosła ona tak ogromny sukces. Niesamowicie ważnym elementem gry jest fabuła, a Pokemon Go pozwala nam odtworzyć historię Asha. Podobnie jak on możemy zdobywać pokemony, trenować je oraz toczyć walki z innymi trenerami. 

Do czego doprowadzi Pokemon Go?
Gracze uzależniają się na tyle, że nawet podczas jazdy nie wyłączają aplikacji, a wiemy, jak łatwo o wypadek, kiedy prowadzimy z nosem w telefonie. Gorzej dzieje się, kiedy na autostradzie pełnej pojazdów nagle wyskoczy pokemon, a użytkownik gry bez zastanowienia naciska hamulec. Wypadek niemal gwarantowany. Warto wspomnieć także o tym, iż na zainteresowaniu grą skorzystały mniej popularne bary, wykupując w swojej lokalizacji przedmiot, który sprawia, że w jego otoczeniu gromadzi się więcej pokemonów. 

Jak pobrać aplikację?
Należy stworzyć nowe fikcyjne Apple ID, zaznaczając jeden z obsługiwanych rejonów (np. USA, Australia). Po zalogowaniu możemy pobrać grę, a następnie z powrotem zalogować się na swoje prawdziwe konto.